HUMOR

Dlaczego wulkan dostał piątkę na lekcji?
Bo był aktywny.

                               ************************

Bliźniaki wracają ze szkoły i od progu wołają:
- Mamo mamo! Wygrałaś konkurs klasowy ,, Czyja mama jest najładniejsza?" Wszyscy głosowali na swoje mamy, a ty dostałaś aż dwa głosy!

                           *******************************

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:

-Panie doktorze boli mnie tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu.

Lekarz odpowiada:

-To dobrze, bo jestem lekarzem od siedmiu boleści.

**************************************************************

Dlaczego choinka nie jest głodna?

Bo jodła.

***********

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym zapytałem dyrektora w jaki sposób rozpoznaje czy pacjent powinien być hospitalizowany. "Więc", powiedział dyrektor, "napełniamy wannę wodą i następnie wręczmy pacjentowi łyżeczkę, kubek oraz wiadro prosząc go aby opróżnił wannę. "Ach rozumiem.", odpowiedziałem. "Normalna osoba użyłaby wiadra, bo jest większe niż kubek czy łyżeczka." "Nie", powiedział dyrektor "Normalna osoba wyciągnęłaby korek. Chce pan łóżko przy oknie?"

 

                                                                           ***

Mówi wąż do węża:

-Słuchaj, czy my jesteśmy jadowite?
 
-Śmiertelnie a co?
 
-Bo właśnie ugryzłem się w język.

 

Jak się nazywa Skoczek bez oczek ?

,,Sk"

***

 

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach

 

Pani pyta Jasia w szkole:
-Ile masz lat?
-niewiem
-Czym twoj tata zdobył drugą wojnę światową?
-niewiem- pada odpowiedź.
-Czym twoja mama zabija muchy?
-niewiem
-Ile jest gwiazd na niebie?
-niewiem
Jaś idzie do domu:
-Mamoo... Ile mam lat?
-7-odpowiada mama.
-Czym tata zdobył drugą wojnę światową?
-Karabinem.
-Czym zabijasz muchy?
-Muchołapką
-Ile jest gwiazd na niebie?
-Naukowcy jeszcze tego nie odkryli.
Na następny dzień Jaś idzie do szkoły i wszystko mu się pokręciło.
Pani pyta ponownie:
-Ile masz lat?
-Naukowcy jeszcze tego nie odkryli.
-Czym twój tata zdobył drugą wojnę światową?
-Muchołapką.
-Czym twoja mama zabija muchy?
-Karabinem.
-Ile jest gwiazd na niebie?
-7.
-DOSTAJESZ 1!
 
****
Do czego może doprowadzić zgubiony długopis? Czyli aforyzm na wesoło.
Zgubiony długopis = brak długopisu.
Brak długopisu = brak notatek.
Brak notatek =brak nauki.
Brak nauki = niezdanie.
Niezdanie = brak dyplomu.
Brak dyplomu = brak pracy.
Brak pracy = brak pieniędzy.
Brak pieniędzy = brak jedzenia.
Brak jedzenia = chudość.
Chudość = robisz się brzydki.
Robisz się brzydki = brak miłości.
Brak miłości = brak małżeństwa.
Brak małżeństwa =  brak dzieci.
Brak dzieci = samotność.
Samotność = depresja.
Depresja = choroba.
Choroba = śmierć.
Lekcja: Nie gub długopisu bo zginiesz.
 
****

Przychodzi pewien pan do restauracji, woła kelnera i pyta:

- Mam 20 złotych co mi Pan proponuje?

- Inną restauracje

 

****

Wywiadówka w szkole:

-Państwa dzieci są bardzo muzykalne.

-Dlaczego? pyta się mama Filipa.

-Ciągle grają mi na nerwach!